Dzisiaj trochę o tym
co użytkownicy komputerów i nie tylko lubią najbardziej, czyli o
grach komputerowych. To niesamowite jak na przestrzeni
kilkudziesięciu lat technika poszła do przodu i gry ewoluowały.
Kiedyś to były proste gry składające się dosłownie z kilku
pikseli, a aktualnie są bardzo skomplikowane i grafika, którą
możemy w nich zobaczyć coraz bardziej przypomina rzeczywistość.
Aż strach pomyśleć co będzie a kilka kolejnych lat. Jak bardzo
ważną i popularną częścią rozrywki są gry niech opowiedzą
liczby, które są inwestowane w ich powstawanie. Budżet ich czasami
szacowany jest mniej więcej na tyle ile wynosi koszt powstania
filmowego hitu. Dlatego też coraz więcej osób zaczyna się
interesować tym segmentem. Powinno to zwiększyć konkurencję i
zapewnić jeszcze lepsze produkty dla graczy. Jednak niestety dzieje
się inaczej.
Problemy nękające zarówno gry jak i graczy.
Nie tak dawno została
wydana nowa gra, na którą czekało mnóstwo osób. Oczekiwania
zostały podniesione do maksimum dzięki dobrej reklamie, ale
produkt, który wyszedł był co najwyżej kiepski. Masa błędów i
niedoróbek. Zupełnie jakbyśmy kupili nie finalną wersje, ale
wersję beta przygotowaną do testowania i wychwytywania błędów.
Pojawiły się głosy oburzenia, a gra jest na bieżąco łatana
kolejnymi uaktualnieniami. Niestety takie praktyki są coraz
częstsze. Lepiej wydać produkt szybko niż dokładnie skończony.
Dodatkowo coraz więcej płatnych dodatków do tych gier. Kiedyś
było nie do pomyślenia żeby płacić dodatkowo po zakupie gry za
jakieś śmieszne dodatki. Teraz jest to na porządku dziennym. Ale i
tak szczyt osiągają ci, którzy specjalnie usuwają z gry
zawartość, która potem ma być dodatkowa, ale znajduje się od
początku na płycie z grą. I jak się teraz dziwić ludziom, że
wolą ściągnąć grę nielegalnie, skoro ich uczciwość jest
karana niedorobionym bublem. Oczywiście nie popieram piractwa,
jednak równie mocno nie popieram traktowania klienta w taki sposób.
Skoro płace dość sporo pieniędzy to oczekuję, że produkt będzie
skończony i w pełni dostępny dla mnie od pierwszego włożenia
płyty do napędu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz